Co roku o tej porze słychać szloch rodziców, których dzieci kończą rok szkolny i rozpoczynają swoje wyczekane wakacje. Tu i ówdzie zobaczycie rodziców hurtowo kupujących wszelkiego rodzaju kreatywne pomoce, którymi zajmą swoje pociechy w tym cudownym letnim czasie. Gdzie indziej trafić można na rodziców błagających dziadków, aby to oni zaopiekowali się swoimi wnukami. Nie raz nie dwa dostrzeżecie próby marnych negocjacji i przekupstwa. Zdecydowanie częściej spotkać jednak można rodziców, którzy dumnie i pełni energii idą ze swoimi dziećmi za rękę, śmiało wkraczając w ten szaleńczy wakacyjny czas.
Jak przygotować się na wakacje z dziećmi?
Jako, że sami jesteśmy rodzicami i totalnie wiemy, że wszystko jest kwestią organizacji, zostawiamy Wam dziś kilka wskazówek i złotych rad, które pozwolą Wam przetrwać wakacje z Waszymi pociechami!
- Przygotuj wcześniej materiały do pracy kreatywnej. Tydzień wcześniej zrób listę rzeczy, których będziesz potrzebować do organizacji zabaw dla dzieci. Kartki, farby, patyczki, druciki, waciki, kuleczki, spinacze, brokaty, flamastry. Wszystko zamów w podwójnych ilościach (jedynak na bank zostawi flamaster bez zatyczki, rodzeństwo z pewnością stoczy walkę na śmierć i życie o kolor limonkowy), a następnie wydaj połowę swojej wypłaty z uśmiechem na ustach. Nie wspomnę o blokach rysunkowych i technicznych, które na pewno zostały Ci po minionym roku szkolnym 😉
- Gotuj poprzedniego dnia. W ciągu dnia nie będzie chwili na przygotowanie kanapki, a co dopiero całego obiadu. Wystarczy jednak wszystko przygotować dzień wcześniej. Gdy dzieci pójdą spać, wykorzystaj ten wolny czas na ugotowanie zupy lub przyrządzenie drugiego dania. Oczywiście można gotować razem z dziećmi, jest to fantastyczna szansa na naukę przez zabawę i uczenie dzieci wypełniania obowiązków. Wszyscy jednak wiemy, jak wygląda kuchnia po takiej zabawie…
- Miej plan działania. Wszystko zaplanuj z wyprzedzeniem! Kiedy zabawa, kiedy spacer, kiedy posiłki. Dobra organizacja to sprawa kluczowa! Każdy rodzic to wie!
- Nie stresuj się! To nic, że dziecko żuje kanapkę ze śniadania już drugą godzinę. To nic, że po przejściu przez pokój, na Twoich stopach zostaje pół podwieczorku. To nic, że przygotowane przez Ciebie karty pracy są właśnie cięte na drobne kawałeczki zamiast skrupulatnie wypełniane. To nic, że farba do malowania kartki została użyta do wymalowania całego ciała. I wanny. To nic, że karoseria samochodu upstrzona jest serduszkami wyrytymi gwoździem. To nic. Ważne żeby do wszystkiego podejść ze spokojem. Im spokojniejszy jest rodzic, tym spokojniejsze dziecko. Pamiętajmy o tym! Tylko spokój może nas uratować!
- Gdy potrzebujesz czasu dla siebie, po prostu powiedz o tym dzieciom. Na pewno zrozumieją. Wystarczy dziecku powiedzieć, że rodzic musi teraz ugotować obiad/dokończyć projekt/wykonać pilny telefon. Ono zrozumie. Mądre dzieci rozumieją.
- Słuchaj dobrych rad! To najlepsze co możesz dla siebie zrobić. Korzystaj z doświadczenia innych rodziców, którzy na pewno już przeszli przez to, co Ty właśnie doświadczasz. Jeśli u nich sprawdziło się jedno, u Ciebie na bank sprawdzi się tak samo. Ten artykuł jest tego najlepszym przykładem! Spójrz jak wiele możesz się dowiedzieć i jak wiele w Twoim życiu zmieni się od teraz na lepsze! Złota rada na wszystko!
- Lower your expectations to zero. Nie miej złudzeń. Dzieci są szalone, mają tysiąc osiemset pomysłów na minutę, które chcą zrealizować w jednej chwili. Tu i teraz. Po prostu podążaj za dzieckiem, a dowiesz się co je interesuje i czym chciałoby się w danym momencie zająć. I od razu reaguj! Przecież masz wszystko przygotowane (materiały, obiad i ogarnięcie domu zrobiłaś przecież poprzedniego wieczoru!), wystarczy wyciągnąć materiały potrzebne do aktywności i rach ciach! Nagroda dla Rodzica Roku wędruje do Ciebie!
Pamiętajcie, że to tylko 2 miesiące. Przez pozostałe 10 jesteście totalnie wolni i nie macie żadnych innych obowiązków! Dajcie z siebie wszystko żeby przetrwać ten czas. Gdy już naprawdę nie będziecie mieć siły… po prostu poszukajcie bardziej, na pewno jakieś resztki gdzieś się znajdą ^^
* tekst z przymróżeniem oka. To, co sprawdza się u jednych, niekoniecznie sprawdzi się u innych. Z przyczyn niezależnych od nas (czyt. dziecko nie jest zainteresowane) lub zależnych od nas (czyt. ostatnia rzecz, na jaką mam zasoby własnej cierpliwości to kasza i soczewica rozsypana po całym stole i kuchni). Dbajmy o nasze zasoby.
A gdyby skończyły Wam się pomysły, to śmiało odwiedźcie naszą stronę internetową, na której znajdziecie materiały do pobrania za darmo:
- pomysły na zabawy ma świeżym powietrzu w formie gotowych kart do wydruku
- wakacje z alfabetem, czyli codzienna dostawa nowej karty pracy z kolejną literą polskiego alfabetu
- karty pracy do pobrania, w tym karty tematyczne czy sensoryczne litery i cyfry
- kolorowanki
- krzyżówki